Jailbreaking to metoda usuwania ograniczeń oprogramowania urządzenia, która pozwala na rozszerzenie jego funkcjonalności. Chociaż wielu użytkowników sądzi, że jailbreaking czytnika Kindle posiada istotne zalety, jest to tylko pozór. Przekonaj się, dlaczego nie warto przeprowadzać jailbreaka Kindle.
Amazon Kindle to najpopularniejszy czytnik ebooków na świecie, który każdego roku kupują miliony ludzi. Doprowadziło to do sytuacji, w której Amazon posiada 75% udziału w rynku ebooków w Stanach Zjednoczonych oraz 90% w Wielkiej Brytanii.
Czym jest jailbreaking?
Tylko niewielka grupa użytkowników decyduje się na przeprowadzanie jailbreaka czytnika Kindle, zyskując dzięki temu dziesiątki udogodnień. Jailbreaking to proces usuwania wbudowanych ograniczeń systemu urządzenia, które narzucił jego producent. Przeprowadzenie jailbreaka czytnika Kindle pozwala m. in. na obsługę formatu ePUB, instalowanie alternatywnych aplikacji z Internetu, takich jak np. Koreader, oraz korzystanie z własnych wygaszaczy ekranu. Mimo wszystko jailbreaking czytnika Kindle nie ma większego sensu.
Jak przeprowadzić jailbreaking Kindle?
Proces jailbreaka Kindle jest stosunkowo łatwy. Aby go przeprowadzić, wystarczy uruchomić określoną wersję oprogramowania oraz zrezygnować z przyszłych aktualizacji systemu, które wprowadzają nowe funkcje i zabezpieczenia, a także poprawiają dostrzeżone przez producenta błędy. Wielu użytkowników po prostu wprowadza czytnik Kindle w tryb samolotowy i zaczyna korzystać z pirackich treści. Jeżeli czytnik ebooków pozostaje nieaktywny przez kilka godzin, Amazon automatycznie aktualizuje jego oprogramowanie.
Dlaczego nie warto przeprowadzać jailbreaka Kindle?
Generalnie biorąc, przeprowadzanie jailbreaka Kindle zapewnia tak niewiele korzyści, że nie warto poważnie o nim myśleć. Spersonalizowane aplikacje do czytania książek w wersji elektronicznej, wsparcie dla dodatkowych formatów ebooków, usuwanie reklam – to wszystko przynosi zwykle więcej kłopotów niż wymiernych zysków. Nie wspominając o tym, że użytkownicy czytnika Kindle po jailbreaku ciągle muszą uważać, aby nie zainstalować aktualizacji oprogramowania, która mogłaby przywrócić system do oryginalnego stanu.
Ponieważ Amazon obecnie sprzedaje czytniki ebooków z najnowszą wersją oprogramowania, skuteczność istniejących metod jailbreaking znacznie spadła. Pomimo tego niektórzy użytkownicy wciąż odczuwają pokusę przeprowadzenia jailbreaka czytnika Kindle. Wiele wskazuje na to, że ich główną motywacją pozostaje czyste pragnienie samodzielnego złamania zabezpieczeń urządzenia.
Jeżeli bowiem zależałoby im na uzyskaniu szerszej funkcjonalności, niż ta, którą zapewnia producent Kindle, mogliby po prostu sięgnąć po czytniki ebooków działające na Androidzie, takie jak Onyx Boox. Są to urządzenia, które pozwalają na pobieranie aplikacji z Google Play oraz niemal nieograniczoną personalizację ustawień bez potrzeby przeprowadzania jailbreaka.
Autor: Kuba
Źródło: Good e-Reader