Opowiem Wam dziś o Calibre, programie do konwersji ebooków, który ma swoich zdecydowanych zwolenników, jak i masę hejterów. Nie zamierzam tu jednak dokonywać oceny, ale napiszę wam do czego dokładnie on służy i jak z niego korzystać
Podstawowe funkcje
Każde narzędzie przydaje się tylko wówczas, gdy umiemy go używać. Zatem warto poświęcić chwilę na poznanie Calibre i sprawdzenie jego możliwości, a jest ich wiele. Zobaczmy w takim razie co możemy za jego pomocą zrobić.
- Z dowolnego dokumentu możemy zrobić plik mobi lub ePUB.
- Możemy pobierać artykuły z takich portali jak Rzeczpospolita i Newsweek.
- Jest też opcja zarządzania kolekcjami na Kindle, która pomaga w obejściu ograniczeń nałożonych przez producenta.
- Możemy również wysyłać nasze ebooki drogą mailową.
- Zarządzać naszą biblioteką książek i udostępnić ją w sieci lokalnej.
- Ciekawą opcją jest samodzielne przygotowanie własnej publikacji w formatach ePUB i mobi. Jest to dość trudne, ale możliwe. Istotne jest odpowiednie przygotowanie tekstu do konwersji.
Calibre nazywany jest kombajnem i generalnie słusznie, ponieważ jest to duży i ciężki program. Posiada także całą masę opcji, których nigdy nie użyjemy, jeśli nie zajmujemy się ebookami profesjonalnie.
Obsługa
To zatem tylko niektóre z możliwości Calibre, ale moim zdaniem najważniejsze. Zatem czy warto? Tak, ale najpierw – jak z niego skorzystać?
Po kolei:
- Po rozpoczęciu instalacji pokaże nam się ekran powitalny, charakterystyczny dla każdego instalatora.
- W pierwszym kroku wybieramy język i miejsce, gdzie przechowywane będą nasze pliki.
- Następnie mamy opcję wyboru czytnika różnych producentów, zatem program dostosuje ustawienia do naszego urządzenia.
- Następny ekran to podziękowanie i odesłanie do anglojęzycznego podręcznika.
Warto wejść w dodatkowe ustawienia i sprawdzić czy są dostosowane do naszych oczekiwań.
- Wybieramy format plików ePUB lub mobi i wówczas nasze pliki będą zapisywane tylko w nim.
- Warto także ustawić priorytet zadań na niski, ponieważ inaczej Calibre będzie nam przy korzystaniu bardzo zwalniać komputer.
- Kolejna sprawa to ekran Preferencje » Przesyłanie książek na urządzenia. Zobaczymy tu następujący wzór nazwy pliku na urządzeniu: „{author_sort}/{title} – {authors}”. Oznacza to, że jeśli wybraną książkę wyślemy przy pomocy Calibre na nasz czytnik, program utworzy dodatkowy folder w folderze „documents” i tam umieści plik, np. f:\documents\Wyspianski, Stanislaw\Achilles – Stanislaw Wyspianski.epub. Dzięki temu będziemy mogli łatwiej zarządzać naszą biblioteką.
Dodatkowo prostą instrukcję obsługi konwertowania plików do Calibre znajdziecie tutaj, a także w wielu innych filmach na YouTube.