Jedną z rzeczy, których większość ludzi nie wie jest fakt, że gwarancje jednoroczne od Kindle, Kobo, Nook i innych producentów czytników nie obejmują pękniętych ekranów.
W większości przypadków, jeśli ekran czytnika pęknie nawet jeśli jest on nadal na okresie gwarancyjnym, to niestety mamy powód do zmartwień, ponieważ takie uszkodzenie często mu nie podlega.
Za to możliwe jest kupienie oddzielnej gwarancji, takiej jak na przykład ze SquareTrade, która obejmuje także przypadkowe uszkodzenia. Ale standardowe gwarancje, którymi objęta jest większość czytników nie uwzględniają pękniętych ekranów, chyba że zostały uszkodzone podczas dostawy.
Istnieją pewne wyjątki, takie jak Kindle for Kids, który objęty jest bezpłatną 2-letnią gwarancją „worry-free” obejmującą wszystkie uszkodzenia. Czasami też Amazon oferuje zniżkę na nowszy model, jeśli zepsuje się ekran naszego Kindle’a, ale nie zawsze możemy na to liczyć.
Największym problemem jest fakt, że ekrany E Ink są bardziej kruche niż większość innych typów ekranów. W dodatku po pęknięciu nie działają poprawnie, więc nie można próbować ignorować uszkodzenia jak w przypadku telefonów lub tabletów.
Znaczna część ekranów E Ink wykorzystuje szklaną warstwę tylną, która jest bardzo cienka i łatwa do zniszczenia. Właśnie dlatego ekrany E Ink wykonane z tworzywa sztucznego, jak w 13,3-calowym Sony DPT-RP1 oraz Onyx Boox Max 2 i Onyx Boox Note są znacznie trwalszą opcją, ale niestety nadal nie robi się ich zbyt wiele.
Jeśli posiadasz czytnik z ekranem E Ink, to warto zaopatrzyć się w dedykowane etui, aby chronić ekran, gdy nie jest używany. Umieszczenie Kindle lub innego czytnika w torbie bez pokrowca to bardzo duże ryzyko. Może się skończyć pęknięciem ekranu. Dlatego należy pamiętać, aby czytnik był zawsze odpowiednio zabezpieczony, żeby nie narażać się na dodatkowe wydatki.
źródło: http://blog.the-ebook-reader.com