Onyx Boox Note Max to 13,3-calowy e-notatnik, który swoimi parametrami od razu przyciąga niemałą uwagę użytkowników produktów technologii E Ink. Choć zapowiedź wprowadzenia na rynek tego modelu miała miejsce już jesienią 2024 roku, to dopiero teraz mamy okazję do jego analizy. Note Max to propozycja dla osób które potrzebują dużego ekranu, zbliżonego formatem do kartki A4 oraz dla wszystkich tych, którzy po prostu mocno cenią przestrzeń do komfortowej pracy z dokumentami.
Design i pierwsze wrażenie
Nowy Note Max wpisuje się w minimalistyczną estetykę marki Onyx Boox. Obudowa w jasnoszarym kolorze wygląda bardzo elegancko, a tradycyjny dla produktów Onyx pasek z logo dodaje mu biurowego charakteru. Czytnik, mimo sporych rozmiarów, ma wyjątkowo smukłą linię. Port USB-C umieszczono w dolnej krawędzi, a głośniki i złącza Pogo Pin – w bocznej.
Ekran
Note Max ma ekran E Ink Carta 1300 o przekątnej 13,3 cala i rozdzielczości 3200 × 2400 pikseli. To daje imponujące 300 PPI poziomu ostrości, który rzadko spotyka się w tak dużych modelach. Tekst wygląda niezwykle wyraźnie, a detale w PDF-ach czy grafikach są świetnie wyostrzone.
Nie ma tu podświetlenia, co dla wielu użytkowników może być zaletą. Dzięki temu rysik w trakcie pisania ma bezpośredni kontakt z powierzchnią ekranu, bez dodatkowych warstw wymaganych przy ekranach z podświetleniem. Jego brak wymaga oczywiście dobrych warunków oświetleniowych w trakcie pracy – czy to dziennego, czy sztucznego.
Minusy? Ghosting. W domyślnych ustawieniach jest zauważalny, co może przeszkadzać podczas dynamicznej pracy. Efekt ten można trochę wyregulować ręcznie, ale wymaga to trochę grzebania w opcjach ustawień. Szkoda, bo od sprzętu w cenie około 3000 zł oczekiwalibyśmy mocniejszej kalibracji od razu po wyjęciu z pudełka. Producent zapowiada aktualizację, która ma rozwiązać ten problem, ale na razie konkretów brak.
Interfejs i obsługa
Interfejs Note Max’a nie zaskakuje – to klasyczny układ Onyx Boox, znany z innych modeli. Menu dolne to: Biblioteka, Sklep, Pamięć i Ustawienia. Wszystko wygląda czytelnie, estetycznie i minimalistycznie. Obsługa jest intuicyjna jak w zwykłym tablecie.
Wydajność i bateria
Boox Note Max działa na ośmiordzeniowym procesorze, więc płynność systemu nie budzi zastrzeżeń. Dostępne są dwa tryby odświeżania – standard i A2. Działa tu także technologia BSR (Boox Super Refresh), ale obecna forma wymaga jeszcze ostatecznego dopracowania.
Bateria 3700 mAh ma wystarczać na tydzień pracy. Na razie jednak trudno to jednoznacznie ocenić – wszystko zależy od intensywności użytkowania i częstotliwości odświeżania ekranu. Na duży plus zasługuje natomiast pamięć – aż 128 GB miejsca na pliki robi wrażenie i uwalnia użytkownika od obowiązku żmudnego przerzucania danych do chmury.
Notowanie i rysowanie
Dołączony do zestawu rysik Pen Plus umożliwia przyjemne i bardzo zbliżone do tradycyjnego pisanie i kreślenie. Pióro reaguje na wiele poziomów nacisku, dzięki czemu notowanie, rysowanie i podkreślanie treści jest bardzo precyzyjne. Pióro wygląda na eleganckie, dobrze leży w dłoni i jest magnetycznie przyciągane do krawędzi czytnika.
Pisanie na matowym ekranie przypomina rysowanie ołówkiem po papierze – żadnych opóźnień, smużenia czy zniekształceń. Funkcje konwersji pisma ręcznego na tekst, organizacji notatek i różnorodne szablony sprawiają, że Note Max to praktyczne narzędzie pracy – nie tylko do czytania, ale i tworzenia.
Jaki jest werdykt? Bardzo obiecujący model z potencjałem
Onyx Boox Note Max to sprzęt, który zaspokoi potrzeby bardzo wymagających użytkowników – zarówno tych, którzy notują zawodowo, jak i osób pracujących z zaawansowanymi materiałami naukowymi czy analitycznymi. Największe wrażenie robi tu oczywiście ekran. Są też oczywiście drobne minusy, jak ghosting, ale jeśli zapowiadane przez producenta aktualizacje rozwiąże ten problem, to Note Max może stać się jednym z najlepszych e-notatników w swoim rozmiarze.
Przy okazji zapraszamy na nasze media społecznościowe!
Instagram – @naczytniku
Facebook – naczytniku
YouTube – NaCzytnikuPL
Tik Tok –NaCzytnikuPL
Autor: Jagna